Oliwa — królowa jest tylko jedna

I bardzo zdrowa! Warto zawsze mieć ją w kuchni. Jak  najlepsza oliwa z oliwek? Dobrze jest zwrócić uwagę na kilka aspektów. Jeśli ma intensywny kolor i wyrazisty smak, to znaczy, że jest świeża i poza witaminą E, A, D i K dostarczy nam mnóstwo przeciwutleniaczy zabezpieczających przed chorobami układu krążenia czy schorzeniami układu pokarmowego. Nienasycone kwasy tłuszczowe zawarte w oliwie obniżają poziom „złego” cholesterolu (LDL) oraz — co ciekawe — ciśnienie krwi. Kwas oleinowy chroni przed astmą i alergiami, a nawet zapaleniem błony śluzowej nosa.

Jak wybrać najlepszą oliwę?

Znawcy twierdzą, że dobra oliwa „wessana” z haustem powietrza powinna lekko parzyć język. Jej smak i kolor — od jasno-żółtego po ciemnozielony — zależy od odmiany drzewa oliwnego, bo jest ona produktem lokalnym. Inne oliwy tłoczy się w różnych regionach Grecji, inne we Włoszech, Hiszpanii czy Francji. Która jest najlepsza? Z tony oliwek powstaje ponad 100 litrów oliwy. Najszlachetniejsza jest oliwa extra virgin — z pierwszego tłoczenia na zimno. Ma najbardziej intensywny smak i najwięcej wartości odżywczych. Jeśli chcemy kupić naprawdę dobrą, szukajmy na etykiecie odpowiednich znaków jakości. Są to przede wszystkim: PDO (ang. protected designation of origin), co oznacza chronioną nazwę pochodzenia (z wł. denominazione d’ordine protetta). PG! (ang. protected geographical in-cfication), co tłumaczymy jako chronione oznaczenie geograficzne. Gwarantuje ono, że oliwa jest produktem autentycznym, pochodzącym z danego regionu, a nie rozlewanym gdzieś indziej.

Na co zwracać uwagę przy zakupie oliwy?

Na półkach w sklepie znajdziemy oliwę „sansa” (nazwa włoska) i „pomace” (angielska). Obie oznaczają to samo: oliwę złej jakości powstającą z wytłoczyn oliwy najszlachetniejszej extra virgine — poddanym działaniu rozpuszczalników chemicznych. Taką oliwę później się rafinuje, czyli oczyszcza. Oliwa sansa lub pomace nie ma charakteru, jest po prostu rafinowanym olejem bez smaku. Na niektórych butelkach można znaleźć jeszcze napis „lampante” — to także oliwa przetworzona, rafinowana, pozbawiona przeciwutleniaczy i witamin. Którą kupić, jak przechowywać Kupuj tylko tę w ciemnej butelce. Oliwa nie jest bowiem produktem stałym, nie lubi światła, szybko jełczeje i traci smak. Robert Makłowicz twierdzi, że błędem jest nazywanie tłuszczu oliwnego — oliwą z oliwek. Olej można wytłoczyć z wielu roślin, oliwę tłoczy się wyłącznie z oliwek, bo królowa jest tylko jedna! Przechowuj szczelnie zamkniętą w miejscu suchym i chłodnym, bez dostępu światła (np. w szafce). Nie trzymaj jej w lodówce, bo może zmętnieć!

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *